Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała po raz 29. Zbierała pieniądze na dziecięcą laryngologię, otolaryngologię i diagnostykę głowy. 

Kolejny finał WOŚP był zupełnie inny, niż poprzednie. Pandemia spowodowała, że trzeba było znaleźć inną formułę tego wydarzenia. Oczywiście, były zbiórki na ulicach polskich miast, bo to stanowi cel tej akcji. W Ropczycach, Sędziszowie Młp. i Wielopolu kwestowało 68 wolontariuszy. Zmarznięci, ale uśmiechnięci, rozdawali przechodniom serduszka, dziękując za każdy wrzucony grosz. Prowadzona była licytacja podarowanych przedmiotów (na Allegro), a także zabawa „Po nitce do szczęścia” (rozciągnięta w czasie, trwała cały tydzień poprzedzający finałową niedzielę). Nie mogły się jednak odbyć żadne imprezy, dlatego koncerty: „Gramy i śpiewamy z radością dla WOŚP” oraz występ zespołu „Euforia”, nagrane przez Telewizję Miejską w Ropczyce, były dostępne w sieci. Funkcjonowała także e-skarbonka założona przez ropczycki sztab WOŚP, za pomocą której można było wpłacać pieniądze, nie wychodząc z domu. 

Na koniec dnia (31 stycznia), po podliczeniu wszystkich wpływów, na koncie WOŚP znalazło się ponad 40 tys. zł. To niemal o połowę mniej, niż w roku ubiegłym, kiedy zebraliśmy 81 tys. zł. Tym razem, jak można się było spodziewać, nie udało się pobić ubiegłorocznego rekordu. Ale w tej akcji nie chodzi o coroczne bicie rekordów w wysokości zebranych kwot, ale o ludzką solidarność i chęć niesienia pomocy najsłabszym – chorym, zarówno dzieciom, jak i dorosłym. A najlepiej służy temu sprzęt, w który fundacja wyposaża szpitale już od blisko 30 lat.

Serdecznie dziękujemy za wszystkie wpłaty mieszkańcom naszego powiatu. Wielką wdzięczność wyrażamy wolontariuszom, którzy z ogromnym zapałem zbierali pieniądze, czasami narażając się na niemiłe komentarze (na szczęście nie było ich dużo). 

Jak co roku organizatorami finału WOŚP byli: Komenda Hufca ZHP oraz Centrum Kultury im. J. Mehoffera w Ropczycach, a patronat nad nim sprawował Burmistrz Ropczyc Bolesław Bujak.